Wirtualne życie

Amy udało wyrwać się zabawkę w małego pyszczka kotki. Nałożyła jej smycz.
-No na mnie.. O przepraszam na nas już czas. Idziemy w tym samym kierunku. Wybierzesz się z nami czy zostajesz??

Amy zawachała się.
-No wiesz, ale... Oj no dobra poddaje się. Oddaje tę sprawę w twoje ręce-wyciągnęła z torebki coś co wyglądało na piszczącą mysz, nie tylko wyglądało ale było piszczącą myszą. Amy ...

-Musimy załatwić pewną sprawę-powiedziała po czym pochyliła się nad panią burmistrz i zaczęła jej coś szeptać. Po chwili na jej kolanach znalazła się Wena. Wtulająca się i czekająca na podrapanie.

Amy puściła kotkę ze smyczy i zabierając smycz z dłoni Marson uwolniła psa.
-Nie wiedziałam że twój Kundel i moja Wena tak się zaprzyjaźnią-powiedziała patrząc na bawiące się zwierzęta.

Amy usiadła na ławce trzymając w rękach swojego pupilka który tak sie do niej łasił że mało nie podrapał jej policzków, lecz tak ją lubiłże przy każdej zabawie chował pazurki by jej nie zranić. Dziewc ...

Amy po posiłku poszła na zaplecze.
-Obiad był pyszny. WIem kosztuje 40$-położyła na stoliku na zapleczu wyliczoną kwotę. Była kiedyś przecież najlepszą matematyczką w klasie.
-No to do widzenia-uśmi ...

Amy spojrzała na kelnerkę
"A to ta nowa"-pomyślała
-Poproszę indyka i napój cytrynowy-uśmiechnęła się Amy. Widać że nowa kelnrka jej się podoba (nie względem uczuciowym Razz

)

Amy przyczepiła Wene do słupka
-Bądź grzeczna, pani zaraz przyjdzie-weszła do budynku i usiadła przy stoliku chciała zobaczyć jak pracuje nowa kelnerka.

Amy wpadła do domu. Położyła zakupione rzeczy na miejsce. Cyknęła zdjęcie nowej kotce i powiesiła je na ścianie
http://img378.imageshack.us/img378/1142/house264ix.jpg
Założyła jej obrożę i smycz.
- ...

Amy zobaczyła że skończono budowę sklepu zoologicznego. Szybciutko popartrzyła na zwierzaczki odsuwając się od pająków. W końcu podeszła lady.
-Poproszę tego pięknego siwego kociaczka. O ile się nie ...

Amy szeroko ziewnęła. Wczoraj było takdużo pracy, tylu nowych mieszkańców że nie mogła odpocząć. Zjadła,ubrała się, umyła i wyszła z domu.

Bardzo dobre propozycje. A więc. Dni tygodnia są takie jak normalnie (w realu) a sklep zaraz będzie gotowy Smile

-No nie!-krzyknęła sama do siebie.
-To juz do własnego domy nie można pójść. Obardzo ciekawe podanie-zaciekawiła się.

Saphira Carvaggio została przyjęta na posadę przewodnika w muzeum.
Zdenerw ...

Amy musiała zawrócić z drogi do domu widząc wchodzącą klientkę. Weszła do recepcji. Podeszła do fotela. Nie chciała budzić kobiety. Położyła jej na kolanach karteczkę i klucze do pokoju po czym ponown ...

Rozejrzała się czy nie ma nikogo już kto by chciał wynająć pokój. Naszczęście nie było wróciła do cieplutkiego domu z bolącymi nogami.

Megi zauważyła wychodzącą z biura kobietę i zawróciła spojrzała na podanie i na zostawiony certyfikat. Napisała
Jasmin Shell została przyjęta na posadę ratownika na pływalni
Pod spodem małymi literk ...

Amy wbiegła do biura. Spojrzała na podania.
-Hm... Wreszcie ktoś na kelnerkę!-krzyknęła i zaczęła bazgrolić
Amelia Śnieżna została przyjęta na posadę kelnerki w restauracji "Zacisze"
Zostawiła ogł ...

Na chwile na miejsce Marson stanęła Amy. Wzięła 800$ i podała kluczyk do pokoju 003.

OOC: Sorry ale obsłuż sie sama bo nie mamy jeszcze kelnerki.

Amy pokiwała głową. Odłożyła szklankę i ruszyła w stronę parkietu. Po godzinie wygibasów wyszła z klubu mrugając do dziewczyny siedzącej za stołem DJ-a.